PO RAZ PIERWSZY EKSTRALIGA. Inauguracja ligi w Krakowie.
- Drukuj
- 13 sie 2009
- Bez kategorii
Poza nazwą Ekstraliga i zredukowaną liczbą drużyn, nie zmienia się bowiem nic. Mało tego, wiele klubów przystępuje do jesiennej rundy w sporych tarapatach finansowych. Dotyczy to chociażby drużyn ze środka tabeli- Posnanii, która uplasowała się na 5 miejscu i Juvenii, szczęśliwego (coby to nie znaczyło) uczestnika fazy play- off, gospodarza pierwszego meczu tych drużyn.
Na szczęście nic tak nie wzmacnia i konsoliduje drużyny, jak "przejściowe" kłopoty! Działa to przynajmniej w wypadku Muszkieterów, którzy po solidnym przepracowaniu krótkiego (ale nie najkrótszego, jak się okazuje), pięciodniowego obozu, czują się silni i wewnętrznie zmotywowani, by stawić czoła rywalom w nowym sezonie. W zajęciach prowadzonych przez Dominika Machlika, który jest od lipca odpowiedzialny za przygotowanie i grę I drużyny, uczestniczyło prawie 30 zawodników i wszyscy możemy być pewni, że kadrowo nasi ulubieńcy sprostają wymaganiom Ekstraklasy.
Wiadomo, że w najbliższych miesiącach nie zobaczymy podpory Posnanii przez ostatnie lata, Jurija Buchały (do jego osoby wrócimy w osobnym artykule) i jego kolegów z Charkowa, którzy wnosili tyle dobrego do gry.
W Posnanii nie zobaczymy też młynarza Filipa Raua (sprawy prywatne) i łódzkiego centra, Krzysztofa Zająca. Nie jest za to wykluczona gra Davida Cassidy, który wystąpił co prawda tylko w kilku meczach, ale pokazał się z doskonałej strony.
Tzw. "świeża krew" to Borys Paszczak i Karol Kokotkiewicz, którzy z powodu urazów, nie mogli niestety pomóc kolegom w Mistrzostwach Polski Juniorów, ale niebawem powinni wrócić do pełnej dyspozycji i wraz z młodzieżowcami D. Zdunem, P. Borowczakiem i R. Bosiackim, walczyć o stałe miejsce w składzie.
Póki co o obliczu drużyny stanowić będą doświadczeni Paweł Najdek (młyn), który samą obecnością wnosi wiele dobrego na treningach, a także Łukasz Tietz, Leszek Krysztofiak i Tomasz Gruszczyński- w tej chwili podpory poznańskiego ataku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to po kilku latach przerwy, w składzie ponownie zobaczyć możemy doświadczonego Adriana Stangreta, który konczy okres rekonwalescencji.
O postawę Muszkieterów pod Wawelem możemy być spokojni- również Smoki nie dokonały wzmocnień, a wręcz przeciwnie- dlatego lepszą okaże się ta drużyna, która zagra bardziej zespołowo. My wierzymy, że z tarczą z Krakowa wróci Posnania. Początek spotkania w sobotę, o kuriozalnej godzinie 11:00...
Na szczęście nic tak nie wzmacnia i konsoliduje drużyny, jak "przejściowe" kłopoty! Działa to przynajmniej w wypadku Muszkieterów, którzy po solidnym przepracowaniu krótkiego (ale nie najkrótszego, jak się okazuje), pięciodniowego obozu, czują się silni i wewnętrznie zmotywowani, by stawić czoła rywalom w nowym sezonie. W zajęciach prowadzonych przez Dominika Machlika, który jest od lipca odpowiedzialny za przygotowanie i grę I drużyny, uczestniczyło prawie 30 zawodników i wszyscy możemy być pewni, że kadrowo nasi ulubieńcy sprostają wymaganiom Ekstraklasy.
Wiadomo, że w najbliższych miesiącach nie zobaczymy podpory Posnanii przez ostatnie lata, Jurija Buchały (do jego osoby wrócimy w osobnym artykule) i jego kolegów z Charkowa, którzy wnosili tyle dobrego do gry.
W Posnanii nie zobaczymy też młynarza Filipa Raua (sprawy prywatne) i łódzkiego centra, Krzysztofa Zająca. Nie jest za to wykluczona gra Davida Cassidy, który wystąpił co prawda tylko w kilku meczach, ale pokazał się z doskonałej strony.
Tzw. "świeża krew" to Borys Paszczak i Karol Kokotkiewicz, którzy z powodu urazów, nie mogli niestety pomóc kolegom w Mistrzostwach Polski Juniorów, ale niebawem powinni wrócić do pełnej dyspozycji i wraz z młodzieżowcami D. Zdunem, P. Borowczakiem i R. Bosiackim, walczyć o stałe miejsce w składzie.
Póki co o obliczu drużyny stanowić będą doświadczeni Paweł Najdek (młyn), który samą obecnością wnosi wiele dobrego na treningach, a także Łukasz Tietz, Leszek Krysztofiak i Tomasz Gruszczyński- w tej chwili podpory poznańskiego ataku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to po kilku latach przerwy, w składzie ponownie zobaczyć możemy doświadczonego Adriana Stangreta, który konczy okres rekonwalescencji.
O postawę Muszkieterów pod Wawelem możemy być spokojni- również Smoki nie dokonały wzmocnień, a wręcz przeciwnie- dlatego lepszą okaże się ta drużyna, która zagra bardziej zespołowo. My wierzymy, że z tarczą z Krakowa wróci Posnania. Początek spotkania w sobotę, o kuriozalnej godzinie 11:00...
- 2394 czytań
- 1 komentarz
#1 |
krzysztof
dnia sierpień 13 2009 20:38:29
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?