NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY. Posnania- Lechia 15:29 (3:12)
- Drukuj
- 06 wrz 2010
- Bez kategorii
Osłabieni, nawet w swym krajowym składzie i skazani na pożarcie Muszkieterowie, kilkakrotnie pokazali. jaki w nich drzemie potencjał. I mimo kilku ewidentnie słabych okresów, przy odrobinie szczęścia, mogli pokusić się nawet o zwycięstwo w meczu z jednym z pretendentów do mistrzowskiego tytułu.
Przełomowe dla końcowego rezultatu, okazaly się minuty bezpośrednio po... zdobyciu kontaktowych punktów w 10 minucie II połowy (10:12)! Wtedy goście przeprowadzili trzy zespołowe i bardzo konsekwentne w wykonaniu akcje, przy ktorych nasza obrona była nie tyle bezradna, co po prostu nieskuteczna (10:29). Mimo, ze zrobiło się "po meczu", gospodarzy stać było jeszcze na podjęcie walki i żałować należy, że tylko jedna, najładniejsza zresztą w całym spotkaniu, akcja, zakończyła się przyłożeniem. Kolejna dawałaby punkt bonusowy, na który dzielnie walcząca Posnania z pewnością zasłużyła...
Ci co byli świadkami tego, mimo wszystko, interesującego meczu, oglądali absolutny debiut kolejnych osiemnastolatków. Po M. Adamskim (drop- goal z 40 metrów!), całe zawody, na newralgicznej pozycji łącznika młyna, zagrał D. Trybus. Na tyle dobrze (miał nawet szansę na punkty, po indywidualnej akcji!), że nie do końca sprawny K. Kokotkiewicz, nie musiał go zmieniać w II połowie. Cztery minuty i kilka kontaktów z piłką i rywalem zaliczyl też kolejny junior - B. Balcerski, a na ławce czekał na swoją szansę Ł. Konieczny...
Wielka szkoda, bo w sobotę, wobec sporej publiczności, była okazja "ugryźć" faworyzowaną, ale prezentująca bardzo nierówną dyspozycję na początku sezonu, gdańską Lechię.
Najważniejsze, że Muszkieterowie "podnieśli się z kolan" i wierzyć należy, że w kolejnych meczach zaprezentują się jeszcze lepiej. A kolejne zawody już za tydzień!
Punkty:
Posnania: Mateusz Adamski 5, Robert Bosiacki 5, Borys Paszczak 5
Lechia: Piotr Jurkowski 10, Grzegorz Janiec 5, Mateusz Zajkowski 5, Mariusz Wilczuk 5, Jurij Buchało 4.
P.S. Podobnie, jak to miało miejsce w ubiegłą sobotę będziemy starali się na bieżąco informować Was o wyniku.
Przełomowe dla końcowego rezultatu, okazaly się minuty bezpośrednio po... zdobyciu kontaktowych punktów w 10 minucie II połowy (10:12)! Wtedy goście przeprowadzili trzy zespołowe i bardzo konsekwentne w wykonaniu akcje, przy ktorych nasza obrona była nie tyle bezradna, co po prostu nieskuteczna (10:29). Mimo, ze zrobiło się "po meczu", gospodarzy stać było jeszcze na podjęcie walki i żałować należy, że tylko jedna, najładniejsza zresztą w całym spotkaniu, akcja, zakończyła się przyłożeniem. Kolejna dawałaby punkt bonusowy, na który dzielnie walcząca Posnania z pewnością zasłużyła...
Ci co byli świadkami tego, mimo wszystko, interesującego meczu, oglądali absolutny debiut kolejnych osiemnastolatków. Po M. Adamskim (drop- goal z 40 metrów!), całe zawody, na newralgicznej pozycji łącznika młyna, zagrał D. Trybus. Na tyle dobrze (miał nawet szansę na punkty, po indywidualnej akcji!), że nie do końca sprawny K. Kokotkiewicz, nie musiał go zmieniać w II połowie. Cztery minuty i kilka kontaktów z piłką i rywalem zaliczyl też kolejny junior - B. Balcerski, a na ławce czekał na swoją szansę Ł. Konieczny...
Wielka szkoda, bo w sobotę, wobec sporej publiczności, była okazja "ugryźć" faworyzowaną, ale prezentująca bardzo nierówną dyspozycję na początku sezonu, gdańską Lechię.
Najważniejsze, że Muszkieterowie "podnieśli się z kolan" i wierzyć należy, że w kolejnych meczach zaprezentują się jeszcze lepiej. A kolejne zawody już za tydzień!
Punkty:
Posnania: Mateusz Adamski 5, Robert Bosiacki 5, Borys Paszczak 5
Lechia: Piotr Jurkowski 10, Grzegorz Janiec 5, Mateusz Zajkowski 5, Mariusz Wilczuk 5, Jurij Buchało 4.
P.S. Podobnie, jak to miało miejsce w ubiegłą sobotę będziemy starali się na bieżąco informować Was o wyniku.
- 2426 czytań
- 2 komentarze
#1 |
Pawelek
dnia wrzesień 06 2010 09:05:54
#2 |
cichy bob
dnia wrzesień 06 2010 11:05:47
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?